Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Najlepszy Sobieski w historii kina!

30 maja 2025 | Rzecz o historii | Agnieszka Niemojewska
Mariusz Dmochowski jako hetman Jan Sobieski w „Panu Wołodyjowskim” (1969 r.)
autor zdjęcia: east news
źródło: Rzeczpospolita
Mariusz Dmochowski jako hetman Jan Sobieski w „Panu Wołodyjowskim” (1969 r.)
Jedną z najciekawszych kreacji aktorskich Mariusza Dmochowskiego była rola Jana Sebastiana Bacha w sztuce „Kolacja na cztery ręce”, którą dla warszawskiego Teatru Współczesnego wyreżyserował Maciej Englert. Dmochowskiemu partnerowali Czesław Wołłejko (jako Händel) i Henryk Borowski (Schmidt)
autor zdjęcia: JACEK ŁOMNICKI, PAWEŁ KWIEK / TEATR WSPÓŁCZESNY
źródło: Rzeczpospolita
Jedną z najciekawszych kreacji aktorskich Mariusza Dmochowskiego była rola Jana Sebastiana Bacha w sztuce „Kolacja na cztery ręce”, którą dla warszawskiego Teatru Współczesnego wyreżyserował Maciej Englert. Dmochowskiemu partnerowali Czesław Wołłejko (jako Händel) i Henryk Borowski (Schmidt)
Dmochowski zapisał się w pamięci widzów nieoczywistą rolą Stanisława Wokulskiego w „Lalce” (1968 r.) w reż. Wojciecha J. Hasa – zamiast nieszczęśliwego romantyka pokazał stanowczego człowieka czynu
autor zdjęcia: east news
źródło: Rzeczpospolita
Dmochowski zapisał się w pamięci widzów nieoczywistą rolą Stanisława Wokulskiego w „Lalce” (1968 r.) w reż. Wojciecha J. Hasa – zamiast nieszczęśliwego romantyka pokazał stanowczego człowieka czynu

Mariusz Dmochowski miał władczą posturę i mocny głos, reżyserzy obsadzali go więc w rolach silnych postaci: wojskowych, dygnitarzy, arystokratów i polityków. Hetmana Sobieskiego, a także późniejszego króla Jana III, zagrał w sumie czterokrotnie.

Mimo że wystąpił w dziesiątkach ról teatralnych i filmowych, to dla mojego pokolenia już zawsze będzie Janem III Sobieskim. W zależności od granej sceny jego żelazne spojrzenie spod chmurnego czoła budziło respekt, kiedy indziej zaś łagodniało, ukazując szlachetność postaci. Do tego Dmochowski dołączał władczą prezencję, dostojny gest i barytonowy głos – natura predestynowała go do ról wielkich postaci. Królewski dystans, jaki wokół siebie roztaczał, był efektem nie tylko fizyczności aktora, ale też jego introwertycznej osobowości.

W środowisku twórczym postrzegano go jako człowieka zamkniętego w sobie, wręcz trudnego w bezpośrednich kontaktach. Być może taka postawa Dmochowskiego wynikała ze skrywanych sekretów i słabości, jak choćby jego zmagania z alkoholizmem. Nie przyniosła mu też chluby przynależność do PZPR – aż do początku lat 80. był aktywnym członkiem partii rządzącej w PRL, a nawet delegatem na niesławny VI Zjazd PZPR w grudniu 1971 r. Chcąc zmazać tę plamę na honorze, aktor czynnie włączył się w działalność opozycyjną. Może właśnie szykany ze strony władz i ostracyzm części ówczesnych publicystów przyczyniły się do nasilenia choroby alkoholowej, w efekcie której Mariusz Dmochowski zmarł 7 sierpnia 1992 r. Miał wówczas niespełna 62 lata. Ileż ważnych ról mógł...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13188

Wydanie: 13188

Spis treści

Pierwsza strona

Gość ,,Rzeczpospolitej''

Zamów abonament